Marzenia
Siedząc przy oknie,
Usypiam szeptem marzenia.
To ostatnie chwile,
Gdy mogę to zrobić.
Inaczej rozpłyną się w e mgle
Lub zastygną nieruchomo na półce.
Uśpione chowam do pudełeczka
Różowego w niebieskie kropki.
I podpisuję: „Dzieciństwo”.
Słona łza spływa po piegowatym policzku
I spada na jedwabną poduszkę.
Przytulam pluszowego misia
I melancholijnie nastawiona zasypiam,
By rankiem wyruszyć w świat…
Julia Bartosiewicz
II miejsce w Ogólnopolskim Konkursie Poetyckim „Jutro…w świat!” , 2010 rok